Dlaczego zmuszać pracowników do powrotu do biur, skoro praca zdalna w pandemii pokazała, że jest tyle możliwości, by zrobić to inaczej?
Ostatni wpis na Linkedin Aleksandry Paszkiewicz, HR Manager z Netguru, zainspirował również mnie, by podzielić się doświadczeniem jak to robimy w IT-Leaders..
Zobacz: Aktualne oferty Netguru
Nasze początki z pracą zdalną
Już przed pandemią wprowadzaliśmy w zespole pracę zdalną i odbywało się to stopniowo: najpierw skróciliśmy piątki do 14-tej (dłuższy weekend!), potem piątki zdalne, następnie czwartki i piątki zdalnie, by z dnia na dzień w lutym 2020 (pandemia) przejść już na całkowity tryb zdalny.
Z początku było to niełatwe doświadczenie (a tak naprawdę za przeproszeniem, cholernie trudne!;)) – a dla mnie, menedżera, który jak wielu innych na moim miejscu, wyzwanie naprawdę spore – nagle trzeba było stanąć w obliczu przestawienia się nie tylko na motywowanie i angażowanie pracowników, lecz także dbałość o wewnętrzną odporność pracowników, którzy jednocześnie z obowiązkami pracowniczymi, realizowali wiele zadań domowych, rodzinnych i żyli w niepokoju. Wszyscy żyliśmy, łatwo nie było.
Zobacz również: Jak motywować zdalnego pracownika?
Zdalni na 100%
Czas przestawiania mamy szczęśliwie za sobą. Mniej więcej po pół roku udało się dostosować organizację do trybu w pełni zdalnego.
Spotkań na żywo nam oczywiście brakowało, ale oszczędność czasu na dojazdy (u kobiet dodatkowo makeup i garderobę) i możliwość ogarnięcia w to miejsce spraw domowych, w tym choćby opiekę nad dziećmi, były nieocenionym benefitem. Benefitem do którego szybko się przyzwyczailiśmy.
Nie robiliśmy profesjonalnego pomiaru efektywności pracy (zdalna vs biuro), niemniej wszyscy czujemy, że tempo pracy bez rozpraszaczy biurowych jest u nas zdecydowanie większe.
Elastyczna hybryda
Gdy z końcem 2021 zdecydowaliśmy się wrócić do biura (już stęsknieni spotkań na żywo), myśleliśmy o elastycznym podejściu: 2 na 3 lub 3 na 2, wiedzieliśmy jednak, że nie chcemy już wracać na 'starych zasadach’, że chcemy traktować to miejsce głównie jako przestrzeń do spotkań projektowych.
Ostatecznie ustaliliśmy nowy podział i obecnie w biurze jesteśmy w:
– poniedziałki: poranne spotkanie na otwarcie tygodnia, podsumowanie minionego i ustalenie planu najważniejszych działań na dany tydzień
– czwartki – na ten dzień zazwyczaj planujemy spotkania projektowe (ważne: nie mogą trwać dłużej niż 45-60 minut!)
Wyjątki:
1. Programiści pracują 100% zdalnie – z otwartym zaproszeniem do biura:)
2. Gdy ktoś gorzej się czuje, ma opiekę nad dziećmi, wizytę w urzędzie itp. – daje znać i pracuje zdalnie.
Póki co nowy układ się sprawdza:)
A jakie są Wasze sprawdzone sposoby na pracę zdalną?
Autorka:
Barbara Kowalewska
CEO & Co-founder IT-Leaders.pl