Telefoniczna rozmowa rekrutacyjna jest równie ważna jak spotkanie w cztery oczy z rekruterem, nie należy więc jej lekceważyć. Zwykle firmy stosują taką formę wywiadu, aby dowiedzieć się, czy kandydat nadal jest zainteresowany pracą i czy jego umiejętności pokrywają się z kwalifikacjami potrzebnymi na dane stanowisko. To również spora oszczędność czasu. Wiele osób uważa, że rozmowa telefoniczna jest trudniejsza niż spotkanie bezpośrednie, ponieważ nie widzą rekrutera, trudniej więc nawiązać relacje i zaprezentować swój urok osobisty. Podpowiadamy, jak przygotować się do takiego wywiadu, żeby wypaść pozytywnie.

Wybierzmy odpowiedni czas i miejsce

Zadbajmy o to, żeby było to pomieszczenie ciche, w którym nikt nie będzie nam przeszkadzał i będziemy czuć się komfortowo. Powinniśmy mieć miejsce, żeby wygodnie usiąść, móc zerknąć do komputera, czy w razie potrzeby zajrzeć do notatek. Na pewno dobrym miejscem na taką rozmowę nie będzie obecna praca, z której planujemy się zwolnić. Ukrywanie się przed wzrokiem szefa i kolegów spowoduje niepotrzebny stres, który wyczuje rekruter.

Mówmy wyraźnie

Rozmówca nie widzi naszej mimiki i gestów. Mamy do dyspozycji wyłącznie głos. Jego pewność, odpowiednia modulacja, płynność wypowiedzi i precyzyjność komunikowanych treści jest najważniejsza. Jeśli mamy więcej czasu, możemy ponagrywać nasze rozmowy na dyktafon. W ten sposób zauważymy, gdzie robimy najwięcej błędów i nad czym warto jeszcze popracować. Ważne kwestie, które mogą dodać nam nieco przebojowości to… uśmiech i wyprostowana postawa. Kiedy się uśmiechamy, nasz głos brzmi przyjaźniej (można nawet przygotować sobie lusterko i zmuszać się do uśmiechu), a kiedy siedzimy wyprostowani czujemy się pewniej.

Bądźmy dostępni

Czyli przede wszystkim odbieramy telefon. Jeśli nie możemy akurat rozmawiać, to umówmy się na inną, konkretną godzinę. Zapytajmy też rekrutera, jaki czas jemu pasuje, pamiętając o tym, że może on rozmawiać w godzinach swojej pracy. Przygotujmy słuchawki, żeby mieć wolne ręce – to zawsze dodatkowy komfort. Koniecznie pamiętajmy również o tym, aby mieć naładowany telefon, a w pogotowiu ładowarkę.

Rozmowa w innym języku

W świecie IT to najczęściej podstawa. W ogłoszeniu dotyczącym pracy na pewno była informacja, jaka znajomość języka jest wymagana. Jeśli zadeklarowaliśmy w CV, że znamy konkretny język na poziomie x, to podczas rozmowy powinniśmy potrafić to udowodnić. Najczęściej odmowa odpowiedzi na pytania w obcym języku, jest równoznaczna z rezygnacją z rekrutacji. Na forach internetowych można znaleźć mnóstwo przykładów, o co pytają rekruterzy podczas wywiadów na konkretne stanowiska i jakich pojęć powinno się używać. Wystarczy odrobina więcej przygotowań, żeby móc zabłysnąć.

Zadawajmy pytania

Rozmowa telefoniczna to idealny moment, żeby sprawdzić, czy dana propozycja rzeczywiście nam odpowiada. Wcześniej sprawdźmy jeszcze raz wymagania na stanowisko i najlepiej wypiszmy wszystkie kwestie, o które warto zapytać. Pamiętajmy, że pamięć bywa zawodna. Jeśli nurtuje nas kwestia znajomości języków obcych, częstych delegacji, benefitów czy kluczowych szkoleń – to doskonała okazja, żeby dowiedzieć się więcej. Dobrym pomysłem jest również notowanie kwestii, które udało się ustalić podczas rozmowy. Po jej zakończeniu możemy nie pamiętać ważnych elementów, ale wystarczy zerknięcie chociażby na hasła, żeby już wiedzieć, o co chodziło.

Zróbmy dobre wrażenie

Jest kilka elementów, które skutecznie mogą nam to uniemożliwić. Jednym z nich jest słabe skojarzenie firmy, której rekruter do nas dzwoni. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy z naszej strony słyszy: Jaka firma? Hmmmm… A to w jakiej dokładnie sprawie Pan dzwoni? Tak, a na jakie stanowisko? Rekruter może być urażony i poczuć, że traci czas, a to nie najlepszy początek rozmowy. Jeśli faktycznie nie pamiętamy, że wysyłaliśmy CV do tej firmy, lepiej dać sobie chwilę na zastanowienie mówiąc neutralnie: bardzo mi miło, że Państwo się odezwaliście, czekałem na telefon. Na wypytywanie będzie czas później.

Starajmy się odpowiadać na pytania otwarte nie półsłówkami, ale całymi zdaniami, omawiając dłużej fragmenty, które uznamy za istotne. Warto powiedzieć więcej np. o poprzednich projektach, z których jesteśmy dumni, czy o środowisku, w jakim najchętniej programujemy. Ważne jest także podkreślenie swojej roli w osiągnięciach zespołowych.

Przez telefon można również pokazać swoje niezdecydowanie. Odpowiadajmy konkretnie, dbając o szczegóły. Aby upewnić się, że nie zapomnieliśmy o czymś ważnym, nasze sukcesy warto wypisać sobie w punktach na kartce, na którą będziemy mogli w czasie rozmowy spoglądać. Jeśli rekruter będzie chciał uzyskać więcej informacji, to na pewno sam dopyta.

Bądźmy dobrymi słuchaczami i nie przerywajmy wypowiedzi drugiej osoby. Jeśli czegoś nie usłyszymy, to dopytajmy i nie pozwalajmy sobie na zbyt długą ciszę. Pamiętajmy również o tym, że rekruter może nie mieć zbyt wiele czasu i zakończyć rozmowę w najmniej oczekiwanym momencie. Dlatego, jeśli zależy nam na podkreśleniu jakiejś kwestii, możemy omówić ją już na początku.

Kwestia, o której często zapominamy to również nasza skrzynka głosowa. Jeśli rekruter dzwoniąc usłyszy nagranie np. slangu kibica klubu piłkarskiego, czy głos o dziwnym brzmieniu, raczej uzna to za przejaw nieprofesjonalizmu i może nawet nie zostawić żadnej wiadomości. I jeszcze jedna rada – każdy ma oczywiście swój gust, ale lepiej jednak zrezygnować z opcji „granie na czekanie” 🙂

Podczas rozmowy może również paść pytanie o oczekiwania finansowe. Sprawdźmy wcześniej oferty na rynku, porównajmy opinie znajomych i nasze obecne wynagrodzenie. Jednym słowem bądźmy przygotowani. Jeśli wciąż wiemy zbyt mało o danym stanowisku, podajmy widełki płacowe, z zaznaczeniem, że wszystko zależy od zakresu obowiązków. Dla rekrutera będzie to już konkretny sygnał, czy firmę stać na zatrudnienie takiego specjalisty.

Pamiętajmy również o poszanowaniu czasu drugiej osoby. Rozmawiajmy konkretnie o danym stanowisku, nie poruszajmy tematów niezwiązanych z pracą. Nie zagadujmy rekrutera, wtrącając niepotrzebne opowieści z życia prywatnego.

Na koniec bardzo ważna kwestia: nie pytajmy rekrutera o ocenę naszej rozmowy i kandydatury, to jeszcze zbyt wczesny moment. Rekruter zapewne musi jeszcze porozmawiać z innymi kandydatami, przemyśleć wcześniejsze rozmowy, czy też przejrzeć notatki, żeby mieć komplenty obraz sytuacji.

Podsumowując, jeśli zależy nam na pracy, poćwiczmy wcześniej najlepiej ze znajomym, szczególnie opisy wcześniejszych projektów i doświadczenia w języku angielskim. Wybierzmy odpowiedni czas na rozmowę, żeby nie być zabieganym i zestresowanym. Uważnie słuchajmy i mówmy wyraźnie: mamy do dyspozycji wyłącznie nasz głos. Jego barwa i ton również mają znaczenie – także można to poćwiczyć. Żeby pozytywnie zaskoczyć, można wysłać maila z podziękowaniem za rozmowę i poświęcony czas. 

Rozmowa telefoniczna to narzędzie wykorzystywane coraz częściej przez rekruterów. Pozwala szybko zorientować się, czy kandydatowi zależy na pracy i czy posiada odpowiednie umiejętności, a tym samym niezwykle usprawnia cały proces rekrutacji. Często kandydaci nie widząc drugiej osoby tracą grunt pod nogami i nie podkreślają swoich kompetencji tak, jakby zrobili to podczas rozmowy w cztery oczy. Jeśli jednak do wywiadu telefonicznego wcześniej się przygotujemy, to na pewno stres i ryzyko niepowodzenia będzie zdecydowanie mniejsze. Gdy nie wszystko pójdzie po naszej myśli, zawsze będziemy bogatsi o doświadczenie, które można w przyszłości wykorzystać.

 

 

IT-Leaders.pl – to platforma rekrutacyjna dla sektora IT, która odwraca tradycyjne role: Kandydat – Rekruter. Szybki sposób kojarzenia kandydatów z pracodawcami i z góry znane oczekiwania finansowe sprawiają, że strony nie tracą czasu na rozmowy z niedopasowanymi firmami czy kandydatami.
Wystarczy, że raz założysz konto, określisz oczekiwania finansowe a pracodawcy sami będą do Ciebie aplikować.
Zmieniamy zasady gry. To Ty wybierasz pracodawcę!
www.it-leaders.pl