Pracodawcy z branży IT coraz częściej zwracają uwagę na problem overemploymentu. Ze zjawiskiem tym mamy do czynienia w sytuacji, gdy pracownik świadczy usługi „na cały etat” dla kilku podmiotów – w tym samym czasie. 

Zjawisko overemploymentu przybrało na sile w szczególności w pandemii, wraz z rozpowszechnieniem pracy zdalnej. Nie ulega wątpliwości, że niesie ono za sobą szereg zagrożeń, które spędzają sen z powiek pracodawcom. 

Co oczywiste, świadczenie przez pracowników lub kontraktorów pracy jednocześnie dla kilku podmiotów negatywnie wpływa na ich efektywność oraz może skutkować obniżeniem jakości wykonywanych zadań, a także tempa, w jakim są one wykonywane. Może również skutkować – celowym lub nieświadomym – ujawnieniem know-how wykorzystywanego w firmie. 

Niezależnie od powyższego, wiele zagrożeń wynikać może również z wykorzystywania przez osoby zatrudnione na „kilku etatach” sprzętu służbowego jednego z tych podmiotów do świadczenia usług na rzecz pozostałych. Poniżej wskazujemy najważniejsze z nich oraz dzielimy się wskazówkami w zakresie zapobiegania ewentualnym negatywnym konsekwencjom. 

Umowa o pracę czy B2B? Którą wybrać?

„Współdzielenie” sprzętu służbowego – zagrożenia

Po pierwsze, wykorzystywanie służbowego sprzętu udostępnionego przez jeden z podmiotów w celu świadczenia pracy na rzecz innych podmiotów rodzi poważne ryzyka związane z kwestią poufności informacji oraz bezpieczeństwa danych. Tego rodzaju działania mogą skutkować wystąpieniem incydentu ochrony danych, a także naruszeniem tajemnicy przedsiębiorstwa. W konsekwencji, podmiot będący właścicielem sprzętu może ponieść odpowiedzialność administracyjną, cywilnoprawną lub – w najgorszym wypadku – nawet karną oraz narazić się na utratę renomy lub konkurencyjności. 

Niezależnie od tego, wykorzystywanie służbowego sprzętu do świadczenia pracy na rzecz innego podmiotu jest również wątpliwe z perspektywy licencji oraz programów nabytych przez podmiot będący właścicielem sprzętu do świadczenia usług na jego rzecz – co również może prowadzić do negatywnych konsekwencji, związanych z poniesieniem odpowiedzialności finansowej. 

Nie można również wykluczyć, że pracownicy wykorzystujący służbowy sprzęt do świadczenia usług na rzecz innych podmiotów – w szczególności, gdy na bieżąco monitorowana jest ich „obecność” przy komputerze – mogą użyć tego jako pretekstu do dochodzenia wypłaty za rzekome wykonywanie pracy w godzinach nadliczbowych.  

Jak przeciwdziałać negatywnym konsekwencjom? 

Po pierwsze, warto rozważyć wprowadzenie w firmie polityk i procedur, w treści których wyraźnie określimy zasady korzystania ze sprzętu służbowego – nie dopuszczając możliwości jego wykorzystywania zarówno dla celów prywatnych, jak i dla celów wykonywania jakichkolwiek działań na rzecz innych podmiotów. W przypadku kontraktorów tego rodzaju postanowienia warto wprowadzić do umowy B2B lub umowy dot. udostępnienia sprzętu służbowego na cele świadczenia usług na rzecz podmiotu zatrudniającego. 

Transparentna komunikacja w tym zakresie to podstawa. Nie powinniśmy więc zapominać o zaznajomieniu pracowników z negatywnymi konsekwencjami związanymi z wykorzystywaniem sprzętu służbowego do świadczenia usług na rzecz innych podmiotów. Mowa tutaj o konsekwencjach zarówno dla firmy samej w sobie, jak i bezpośrednio dla osoby, która próbuje „łapać kilka srok za ogon”. Warto, aby pracownicy oraz kontraktorzy wiedzieli, że podchodzimy do tematu overemploymentu poważnie i nasze stanowisko jest tutaj jednoznaczne. 

Autorzy:

Michał Bodziony, prawnik w PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz | Littler
Kinga Ciosk, aplikantka radcowska, prawnik w PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień Kanclerz | Littler 

Poprzedni