Pierwszy wpis na blogu dotyczący wejścia w testowanie oprogramowania cieszył się dużą poczytalnością (przegapiłeś? Nic straconego <KLIK>. Dowodzi to tylko jednemu: zawód Testera oprogramowania cieszy się sporym zainteresowaniem u wielu z Was.
Jakie cechy powinien posiadać dobry tester, jakie są możliwości pracy i dlaczego warto pracować w tym zawodzie – o tym dowiecie się z pierwszej części artykułu. Druga część skierowana jest do osób, które już podjęły pierwsze kroki. Jak stawiać pierwsze kroki na rynku pracy jako tester, gdzie bywać i co to jest proaktywna postawa – o tym dowiecie się z tekstu poniżej.
Proaktywność i inicjatywa
O proaktywności napisał w swojej książce Stephen Covey. Kto zna „7 nawyków skutecznego działania” ręka w górę!:-) Według autora to pierwszy, kluczowy nawyk, który powinniśmy w sobie wypracować, aby działać skutecznie, brać sprawy w swoje ręce i kierować życiem tak, jak chcemy. Aby lepiej to zobrazować, posłużmy się przykładem: Jacek i Kasia chcą spróbować swoich sił jako Junior tester. Jacek codziennie znajduje czas, aby poświęcić się nauce, rozwiązuje testy, szuka stron internetowych, gdzie może zgłaszać błędy, próbuje zagłębiać sylabus ISTQB. Kasia ma problemy z wygospodarowaniem czasu na naukę – ciągle jej coś przeszkadza: wizyta gości, brzydka pogoda, ból głowy, spora ilość obowiązków domowych. Jacek to przykład postawy proaktywnej, Kasia – reaktywnej.
Wiesz już po co ten przykład? Która osoba bardziej przypomina Ciebie i Twoją postawę?
Aby coś w życiu osiągnąć: zacząć nowy rozdział zawodowy, przebranżowić się, czy wejść do branży IT – trzeba działać i wziąć sprawy w swoje ręce!
Jak to się ma do zostania Testerem oprogramowania?
Po pierwsze – działaj lokalnie i wiedz, co się dzieje w Twoim mieście.
Rozeznaj się w wydarzeniach organizowanych w Twoim mieście. Obecnie w Polsce działa około 15 lokalnych grup zrzeszających testerów (źródło: https://sjsi.org/wspolpraca/teren/). Obecność na meet’upie to bardzo dobra okazja do poznania osób, które podzielają Twoje zainteresowania. Prelegentami są najczęściej doświadczeni testerzy. To osoby, które bardzo chętnie dzielą się wiedzą i odpowiadają na pytania. Sama obecność nie wystarczy (pamiętaj o zasadzie proaktywności!), bądź aktywny, udzielaj się i zadawaj pytania. Jeśli jakiś temat z prezentacji szczególnie Cię zainteresował – porozmawiaj o nim z prelegentem w kuluarach. Wiedz, że na tego typu wydarzenia przychodzi również wielu rekruterów. Postaraj się porozmawiać z kilkoma z nich, zadać kilka pytań o proces rekrutacji i wymagania, a także na co zwracają uwagę w CV kandydatów. Niech te rozmowy posłużą Ci jako praktyczne wskazówki, które zastosujesz w praktyce.
Zaprzyjaźnij się z Facebookiem i LinkedInem
Poszukaj kilku grup dyskusyjnych zrzeszających testerów. Na początek najlepsze będą te dla juniorów i osób, które rozważają zacząć przygodę z testowaniem. Obecnie największą grupą na FB jest https://www.facebook.com/groups/TestowanieOprogramowania/, skupiająca ponad 30.000 „tropicieli bugów” 😊 Kolejna to przykładowo: https://www.facebook.com/groups/testeroprogramowania/ zrzeszająca ponad 11.000 osób. To tylko przykładowe grupy – znajdź taką, która najbardziej odpowiada Twoim potrzebom na obecnym etapie rozwoju.
Bywaj na konferencjach – zarówno tych stacjonarnych, jak i on-linowych
Ze względu na nową rzeczywistość związaną z koronawirusem i przeniesieniem działań wielu firm do sieci, jeszcze popularniejsze stały się spotkania on-line. Bez trudu znajdziesz je w sieci. Wartościowe konferencje, webinaria i live’y – to postpandemiczna rzeczywistość, z którą warto się zaprzyjaźnić.
Regularnie odbywają się również konferencje stacjonarne. Podrzucam kilka, w których weźmiesz udział zupełnie za free. Jedynym kosztem będzie transport i nocleg, dlatego najlepiej przyjechać w kilka osób 😊
• Quality Excites – konferencja organizowana w Gliwicach
• TestFest – konferencja organizowana we Wrocławiu
• TestDive – konferencja organizowana w Krakowie
• SkładQA – konferencja organizowana w Krakowie
Dobre CV Twoją tajną bronią!
Zapytasz pewnie: „Dobre? To znaczy jakie? Przecież nie mam jeszcze komercyjnego doświadczenia”.
Jeśli nie masz doświadczenia, pokaż, że masz wiedzę i ogromną chęć nauki. Nie maluj trawy na zielono, nie wpisuj do CV buzzwordów, o których nie masz pojęcia. Rekruter bądź osoba techniczna szybko zweryfikuje Twoją wiedzę jednym pytaniem, a Ty tym samym spalisz całą rozmowę. Jeśli jesteś po lekturze Syllabusa ISTQB, napisz to w CV. A może rozpocząłeś kurs? Koniecznie wpisz jego zakres tematyczny oraz datę zakończenia. Czasem samo obycie z terminologią branżową na początek wystarczy. Jak być może pamiętasz z pierwszej części artykułu, kompetencje miękkie są bardzo ważne w pracy Testera. Niektórzy kuszą się o stwierdzenie, że są ważniejsze, niż te twarde. Wyróżnij je, najlepiej wraz z krótkimi przykładami. Rekruter może zadać kilka pytań behawioralnych, w jakich okolicznościach danej kompetencji używałeś – bądź na to przygotowany. W krótkim podsumowaniu zawodowym (tzw. BIO) podkreśl motywację, opisz dlaczego chcesz być testerem. Na koniec podrzucamy bardzo praktyczny materiał od portalu Testerzy.pl: Przetestuj swoje CV, pełen praktycznych porad jakich błędów uniknąć przy pisaniu pierwszego CV.
Na koniec, bez ściemy…
Początki nigdy nie są łatwe, a chwile zwątpienia i załamania przeplatają się z euforią. Wiesz co… to całkowicie normalne. Może nie zaczniesz od razu pracy pod dużym, znanym brandem, ale spędzisz rok w mniejszej i, jeśli będziesz dobry, w drugim roku masz już szansę na korporację (jeśli oczywiście to Twój cel zawodowy). Jeśli mieszkasz w mniejszej miejscowości, możesz mieć faktycznie większy kłopot ze znalezieniem pracy. Najtrudniejszym krokiem może być decyzja o relokacji do takich miast, jak: Warszawa, Wrocław, Gdańsk, Kraków czy Katowice. Codziennie stawiaj mały krok, który przybliży Cię do realizacji celu: bycia Testerem oprogramowania.
Powodzenia!:-)
ps. a gdy już opanujesz pierwsze kroki – dołącz do www.it-leaders.pl – już największej społeczności Specjalistów IT w Polsce!
