Jeszcze kilka lat temu firmy chętnie zatrudniały tzw. „full-stacków od wszystkiego” — osoby, które potrafiły zarówno kodować backend, zająć się interfejsem, zrozumieć potrzeby klienta i wdrożyć MVP. W erze niedoboru talentów taka elastyczność była nie tylko ceniona — była konieczna.

Ale rok 2024 pokazuje coś innego: nawet najbardziej wszechstronni developerzy nie wystarczą, jeśli nie posiadają głębokiej ekspertyzy w jednym obszarze. Wraz z dojrzewaniem AI i coraz bardziej złożonymi systemami IT, na znaczeniu zyskuje wąska, wyspecjalizowana wiedza.

Dlaczego rynek pracy IT odchodzi od “generalistów”?

  1. Technologia jest zbyt szybka i zbyt złożona
    – Nie da się być równie dobrym we frontendzie, backendzie, bezpieczeństwie, architekturze i AI jednocześnie.
    – Projekty wymagają specjalistów od konkretnych frameworków, protokołów i modeli ML — nie osób, które „coś tam słyszały”.
  2. AI wspiera ogólne kompetencje, ale nie zastępuje głębokiej wiedzy
    – ChatGPT wygeneruje prosty kod lub test, ale nie zbuduje skalowalnej architektury systemu, nie podejmie decyzji o migracji, nie zinterpretuje danych biznesowych.
    – Firmy szukają ludzi, którzy „robią różnicę” – czyli wnoszą ekspertyzę, nie tylko ręce do pracy.
  3. Zarządy chcą mierzalnych rezultatów
    – Zatrudnianie doświadczonego specjalisty w konkretnej technologii szybciej przynosi efekt niż liczenie, że „ktoś się douczy”.

W jakich obszarach IT widać najszybszą specjalizację?

  • AI & Data Science: modelarze ML, inżynierowie MLOps, eksperci RAG i LLM pipelines
  • Cybersecurity: offensive security, cloud security, pentesterzy z certyfikacjami OSCP/GIAC
  • Cloud & Infrastructure: eksperci Kubernetes, FinOps, inżynierowie edge computing
  • DevOps & Platform Engineering: specjalizacja w IaC, observability, SRE
  • Green IT / Digital Sustainability: developerzy optymalizujący kod i zużycie zasobów
  • Low-code / no-code development: eksperci Mendix, OutSystems, Power Platform

Co to oznacza dla kandydatów?

✅ Przyszedł czas, by zbudować profesjonalną tożsamość techniczną. Nie tylko „kim jestem”, ale też „w czym jestem naprawdę dobry”.

✅ W CV, na LinkedIn i podczas rozmowy trzeba umieć odpowiedzieć na pytanie:
„W czym jestem 10 razy lepszy niż AI i inni kandydaci?”

✅ Wąska specjalizacja nie wyklucza elastyczności. Wręcz przeciwnie — jest jej fundamentem. Można być elastycznym, tylko najpierw trzeba być ekspertem w czymś konkretnym.

A co z firmami?

Działy HR i rekruterzy powinni przestać szukać „jednorożców” – ludzi od wszystkiego – i zamiast tego zacząć projektować procesy zatrudnienia pod konkretne zestawy kompetencji, z jasnym podziałem ról.

Zamiast pytania:
– „Czy kandydat ogarnia cały stos technologiczny?”
lepsze będzie pytanie:
– „Czy jego ekspertyza w X pozwoli nam szybko rozwiązać problem Y?”

Podsumowanie

Rynek pracy IT wchodzi w fazę specjalizacji. To już nie czasy, w których „ogarniam trochę tu, trochę tam” wystarczało do zdobycia dobrej pracy. Firmy potrzebują ludzi, którzy mają kompetencje wykraczające poza to, co może dostarczyć sztuczna inteligencja.

Im węższa specjalizacja, tym większa szansa, że pracodawca właśnie Ciebie szuka.

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *